Polskie znaki wiary.
Zmienia się wygląd naszych miast i wiosek. Z wiejskiego krajobrazu znikły chaty pokryte słomianym dachem, znikają też inne obiekty pozostałości dawniejszych czasów. Dotyczy to także krzyży i kapliczek przydrożnych. Kapliczki i krzyże przydrożne to są obiekty kultu, przy których ludzie się modlą, dziękują Bogu za otrzymane łaski, żegnają swoich zmarłych i wyjawiają nieraz najskrytsze pragnienia. Należy pamiętać, że są to także dzieła sztuki czasem wysokiej, czasem słabej jakości, doskonale zharmonizowane z otoczeniem. Wznoszono je na miejscach ważnych dla lokalnej społeczności, prawie zawsze w miejscach pięknych, wśród drzew, na tle łąk,wzgórz. Najczęściej zwyczajowo ustawiano je na rozstajnych drogach, ale także dla upamiętnienia ważnych wydarzeń. Zawsze wzbogacały krajobraz. „Niemal wszystkie krzyże i kapliczki można oceniać w kategoriach estetycznych, podziwiać cieśli, kunszt kowali, tworzących z żelaza krzyże i korony wieńczące przydrożne krzyże, można zachwycać się precyzją snycerskiej roboty, ekspresją rzeźb. Zadziwia inwencja budowniczych krzyży. Wydawałoby się, że krzyż jest znakiem najprostszym, elementarnym niedającym szans na szczególne rozwinięcie, a przecież widziałem dosłownie setki krucyfiksów, z których każdy był inny: w proporcji, wyrazie, ukształtowaniu zakończeń ramion, dekoracji rzeźbiarskiej trzonu,wzbogaceniu koroną krzyżami z żelaza, potraktowaniu partii centralnej,otoczonej drewnianą bordiurą albo bogatą w promienie… Jednak cała uroda,moc i ekspresja ujawnia się w pełni dopiero wtedy, gdy ujrzymy go w pejzażu, na tle płynących chmur, między drzewami”. (A. Jackowski. Pejzaż Frasobliwy. Kapliczki i krzyże przydrożne). Krzyże, kapliczki i figury rozpowszechniły się w końcu XVII wieku za sprawą Kościoła. Fundowano je w różnych miejscach, przy dworach,kościołach, po wioskach i na terenie kościelnym. Kościół traktował je jako ważny element pogłębienia religijności ludu, szczególnie w okresie kontrreformacji. Prawo synodu z 1621 roku nakazywało proboszczom ustawianie znaków krzyża św. we wszystkich wioskach należących do parafii. W wiekuXVII a zwłaszcza w XIX Polska „krzyżami stała”. Do ich obecności przyczyniła się w dużej mierze sytuacja kraju gnębionego przez zaborców. Pojawiły się krzyże upamiętniające miejsce bitew, mogił powstańców, wielkich patriotycznych zjazdów itp. Powiązanie motywów religijnych z patriotycznymi sprawiło, że zaborcy widzieli w krzyżach i kapliczkach realne zagrożenie. Generał rosyjski Murawiew wydał zakaz stawiania nowych i remontowania starych krzyży i kapliczek. Nie kochała ich także tzw. władza ludowa, niszcząc zwłaszcza te które upamiętniały walkę z Bolszewikami w roku 1920, oraz kampanię wrześniową, a także miejsca walk oddziałów AK. Dość często zdarzały się wypadki niszczenia krzyży przez tzw. „nieznanychsprawców”. Mimo zakazu i różnych kar za czasów PRL stawiano nowe krzyże lub remontowano stare ukradkiem w tajemnicy, najczęściej nocą. Wiele osób za ustawienie krzyży było pociąganych do odpowiedzialności płacąc wysokie grzywny i znosząc szykany ze strony służby bezpieczeństwa. W Krzyżu szukano ratunku w czasie różnych zawieruch wojennych oraz epidemii. Dawną Polskę często nawiedzały epidemie cholery, dżumy, tyfusu i inne. W takich okolicznościach zaczęto ustawiać krzyże poza wioską lub miastem odprawiając specjalne nabożeństwo błagalne, prosząc Zbawiciela o ozatrzymanie epidemii. Krzyże te zawsze były wykonane z drewna, często miały dwie poprzeczki, jedna dłuższa, druga krótsza, przypominając prawosławne i nazywając je „krzyżami cholerycznymi”. Krzyż jest w kulturze naszego narodu znakiem najważniejszym, towarzysząc życiu człowieka od początku aż do końca. Nosi się go już od dziecka maleńki zawieszony na łańcuszku, który jest obecny przez całe życie, umieszcza się go w najważniejszym miejscu mieszkania, stawia przy grobie i oczywiście ustawia się przy drogach, na polach i w ważnych miejscach. „W poziom łanów zboża i łąk wprowadza akcent pionowy, kierując wzrok ku niebu. Zdawalisobie sprawę z tego efektu cieśle stawiający kilkunastumetrowe krzyże,pnące się ku niebu jak niekończące się kolumny Brancusi`ego. Szersze u dołu, prowadzą wzrok ku górze, gdzie niemal u szczytu zwężającej się belki widnieje niewielka, poprzeczna, a nad nią trójkątny daszek osłaniającyfigurę Ukrzyżowanego.” Krzyże żyły długo, takie same stały przez wieki. Takie same, choć nie te same. Trzon wkopany w ziemię gnił i co kilkanaście lat trzeba było go obcinać. Wkopany już niższy krzyż znów żył dalsze kilkanaście lat, po kilku takich zabiegach mały, zniszczony był spalony lub pozostawał na miejscu a obok wkopano nowy.W naszych stronach nie pozostało wiele smukłych drewnianych krzyży. Najwyższe tkwią jeszcze w ziemi w nielicznych miejscowościach. Zrobione z dobrego dębu, u dołu szersze stoją niby drogowskazy. Są one przykładem pięknej wiejskiej ciesielki. Niestety nie ma już wiele krzyży z symbolami męki Pańskiej i z innymi pięknymi drewnianymi ozdobami. Krzyże drewniane umierają, podobnie jak mieszkańcy wiosek na tzw. „ścianie wschodniej”. Może właśnie obawa, że nie będzie komu w przyszłości stawiać nowych krzyży, skłoniła obecnych mieszkańców do zastępowania krzyżami metalowymi wykonanymi z żelaznych belek lub rur. Tylko czasem na metalowe belki przytwierdza się drewniane elementy, bo przecież symbolizuje on drzewokrzyża.
Niby wszystkie podobne ale w rzeczywistości każdy jest inny. Różnią się wielkością, kształtem, ozdobami, bo do wielu metalowych krzyży przytwierdza się metalowe ozdoby wykonane najczęściej z grubego drutu. Niektóre mają przytwierdzone niewielkie kapliczki lub ołtarzyk. Koło krzyży buduje się płotek metalowy lub drewniany okalający niewielki kwadratowy ogródek. Można w nim dostrzec żywe kwiaty albo i wazony z żywymi lub plastikowymi kwiatami. Rozpowszechnił się zwyczaj zdobienia kapliczek i krzyży różnokolorowymi naprężonymi wstążkami. Rozchodzą się promieniście od korony kapliczki, przytwierdzone tak mocno do szczebli płotka, że nawet przy niewielkim wietrze furkoczą, napięte jak struny instrumentu. Szczególnie bogato zdobi się je w Wielkim Tygodniu i w maju. Oprócz krzyży spotyka się na rozstaju dróg lub przy domostwach różnego rodzaju kapliczki. Budowane są z cegły, betonu lub drewna, jedne dość okazałe przypominające często kościoły, inne małe, murowane, posiadająceniewielką niszę, w której umieszcza się najczęściej figurę Matki Bożej. W naszym krajobrazie można też spotkać kapliczki z posągami Maryi lub świętych. Są to tzw. kapliczki postumentowe wykonane z kamienia lub z cegły. Składają się one z czterościennego postumentu, (niezmiernie rzadko z kolumny) oraz z wieńczącej go figury lub krzyża. Osobną grupę stanowią kamienne krzyże i kapliczki prawosławne. Nie dochowało się ich wiele, te które przetrwały są jeszcze w dobrym stanie,ponieważ wykonano je z solidnego materiału, którym był piaskowiec lub tzw.kamień józefowski. Prawie wszystkie pochodzą z XIX lub początku XX wieku, z okresu kiedy tereny wschodniej Polski starano się zrusyfikować i zatrzeć wszelkie ślady po Kościele rzymskim lub unickim. Władze rosyjskich zaborców wkładały wiele wysiłku, aby zbudować jak najwięcej cerkwi w stylu rosyjskim, oraz mnóstwo krzyży i kapliczek prawosławnych, co miało być dowodem przynależności ziem wschodniej Polski do Cesarstwa rosyjskiego. Kapliczki prawosławne to mieszanina baroku, klasycyzmu i stylu rosyjskiego.
Ciekawą grupę stanowią kapliczki naziemne, murowane graniastosłupowe obeliski z kamienia lub cegły, w kształcie schodów załamane w 2 lub 3 kondygnacjach lub czworościenne słupy z wnękami, wypełnionymi zwykle płaskorzeźbą, nakryte dwu lub czterospadkowym daszkiem. Najczęstszą odmianą powyższego typu są czworościenne graniastosłupy z dookolnym okapem, nad którym znajduje się otwarta z przodu kapliczka z dwuspadkowym daszkiem. Interesującą grupę stanowią kapliczki na słupach i umieszczone przy krzyżach. Są to zwykle konstrukcje drewniane umieszczone przy domostwach. Drewniany słup jest wkopany w ziemię, na nim umieszcza się niewielką drewnianą kapliczkę z obrazem lub posągiem Matki Bożej lub jakiegoś świętego. Na koniec warto wspomnieć o małych kapliczkach wykonanych najczęściej z drewna zawieszanych na pniach drzew rosnących przy drogachlub w jakichś innych ciekawych miejscach. Często są to kapliczki wotywne,wykonawca prosi lub dziękuje Bogu za otrzymaną łaskę. Niektóre rodziny umieszczają takie obiekty na ścianie swego domu. Krzyże i kapliczki przydrożne niewątpliwie są znakami wiary polskiego ludu i wpisują się w jego dzieje, w przeszłość i przyszłość. W miejscach oddalonych od centrum parafii w pewnym sensie zastępowały lub zastępują,czy też uzupełniają funkcję kościoła parafialnego. Tam ludzie modlą się gdy wyprowadzają swoich zmarłych, tam modlą się w maju śpiewając Litanię do Matki Bożej. Tam też dokonuje się poświęcenia pokarmów w Wielką Sobotę, a podczas poświęcenia pól obiekty te stają się ołtarzami – stacjami procesji błagalnej. Mimo wymierania naszych wiosek należy zadbać, aby te znaki wiary ciągle żyły. Dziś nie ma zakazu ich ustawiania, ale nie wiemy co przyniesie jutro. Niedawno „Nasz Dziennik” relacjonował, że francuski rolnik postawił krzyż na swoim polu i od władz otrzymał nakaz usunięcia go. Nie pomogły żadne odwołania się od tej decyzji, rolnik został zmuszony do dochodzenia swoich praw aż w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości. Polska nie jest jedynym krajem bogatym w „te znaki wiary”, ale u nas jest ich najwięcej,wiąże się to niewątpliwie z żywym kultem Matki Bożej. Po upadku komunizmu krzyże i kapliczki zaczęły się pojawiać w krajach sąsiednich, szczególnie na Słowacji i zachodniej Ukrainie.
Ks. Henryk Krukowski
Literatura:
Jackowski A.: Kapliczki, krzyże przydrożne, w: Pejzaż frasobliwy, red. A. Różycki – P. Szczegłów, Warszawa 2000.
Pruszyński K. J.: ”Kapliczki przydrożne na terenach Diecezji Łomżyńskiej – Informacje wstępne, w: Studia Teologiczne, Białystok, Drohiczyn, Łomża,19 (2001).
Seweryn T.: Kapliczki i krzyże przydrożne w Polsce, Warszawa 1958.
Sobiłło M.: Kapliczki i krzyże przydrożne w Parafii Horodło. (maszynopispracy magisterskiej), Lublin KUL 2003.